Podróż trwała dłuższą chwilę, lecz obyła się bez zbędnych problemów. Przybiliście do brzegu i ruszyliście w stronę obozu turasów. Na miejscu powitał was potworny pierdolnik i żadnej żywej duszy. Po dokładniejszych oględzinach znaleźliście w dole nieopodal ciała całej reszty tureckiej bandy generycznych członków obozu, którzy mieli go pilnować.
Co się tu do cholery wydarzyło?! - wypytywała Sew Sew
Co za różnica, i tak żadnego z nich nie lubiłam - powiedziała z obojętnością Elif
No cóż, ja w sumie też nie. Nie byli zbyt użyteczni - przyznał Cihangir
Ja tym bardziej, ale ktoś śmiał rozwalić moje rzeczy! Zapłaci mi za to! - wrzeszczała Sew Sew
Pies oszczał ich trupy, ale kto miał czelność zabić moje ofiary! Pozbawić mnie zabawy! Jeśli nie dostarczy mi równowartości rozrywki, to będę go kroił na kawałki i karmił go nimi na chlebie razowym! - potwornie wściekł się Metin
Patrzcie! Tam coś leży - zauważył ropuch
Cihangir schylił się i podniósł przedmiot.
Jezusmaria! To Jezus! - wkrzyknąłeś
A niech to diabli! Pobliska parafia od dawna się nam przyglądała! Mogliśmy przewidzieć, że zbiorą kolejny sobór i zechcą wypowiedzieć krucjatę przeciwko innowiercom, czarnym i czarownicom! Musimy się stąd wynosić jak najszybciej! - wyjaśnił Cihangir
Nie! Powinniśmy się zemścić i wyrżnąć ich wszystkich! - pieklił się Metin
Doskonale zdajesz sobie z tego sprawę, że nie pokonamy ich wszystkich! Zajmijmy się przygotowanie sensora Kinect do uruchomienia! Ty Metin idź się wyżyj i zdobądź nam jakiś komputer. Pamiętaj, że musi być wyjątkowo potężny. Ty Sew Sew wysprzątaj ten śmietnik, a ty Elif rozłóż ponownie namiot. Ruchy, zanim nas znajdą! - rozkazał Cihangir
Niech ci będzie, teraz zajmę się tym, ale nie myślcie sobie, że tak to zostawię - krzyknął Metin i ruszył po komputer
Jednak nie minęło nawet kilka chwil, gdy z pobliskich zarośli wygrzebał się jakiś troll w eunuszym stroju.
Ha! Wiedziałem, że więcej brudnych innowierców się tu zalęgło! Jak robactwo! Dlatego też trzeba wytępić was jak robactwo! Już dawno powtarzałem biskupowi, że trzeba to zrobić, to nie słuchał, a teraz ciężko was wyplenić, ale i tak doprowadzę sprawę do końca! - wykrzyczał i zaczął spierdzielać. Metin cisnął sztyletem, który wbił się w ramię trolla, lecz nie zrobiło to na nim wielkiego wrażenia i szybko zniknął za horyzontem. Doskonale wiedzieliście, że wróci - z cała armią. Tak więc przyspieszyliście swoje ruchy. Metin w krótkim czasie wrócił z komputerem, który połączyliście wraz z sensorem kinect. Do sensora podpięliście także zasilacz. Zainstalowaliście w wielkim pośpiechu sterowniki. Jedyne co wam zostało to konfiguracja sterowników przy wykorzystaniu instrukcji. Otworzyłeś szkatułkę, wyjąłeś instrukcję i podążając za jej wytycznymi, ustawiłeś sterowniki, odblokowałeś przepusty łączności sensora z komputerem i ku twojemu zdziwieniu, na ekranie wyskoczył jakiś gówniarz.
Jestem Milo i przejmuję ten komputer! - wykrzyczał projekt Milo
Zamknij się gówniarzu, oddawaj mi komputer! - wściekłeś się na szczyla
Ten komputer jest teraz mój! - upierał się gówniarz
Wyłaź stamtąd, albo wyciągnę cię siłą! - zagroziłeś
Ha! Spróbuj spaślaku! - obrażał cię projekt Milo
I w tym samym momencie na horyzoncie pojawiła się potężna kurzawa, a po uważniejszym przyjrzeniu, zobaczyłeś, że to krucjata ruszyła, pozbyć się brudnych i żałosnych innowierców.
Nie mając czasu do stracenia podbiegłeś do sensora Kinect dla konsoli Xbox 360 i machnąłeś potężnie łapą przed kamerką, co dało efekt wirtualnego uderzenia gówniarza w gębę.
Au! Jak śmiesz ty wieprzu! - naburmuszył się Milo
Pomóż nam, albo będę cię tak okładał, że opieka społeczna przyjdzie cię zabrać! - zagroziłeś
Dobrze już dobrze... musisz najpierw przejść konfigurację sensora, potrwa to trochę czasu - wyjaśnił
Nie mamy czasu! - krzyknąłeś
Tego nie da się obejść, kinect musi pobrać dane na temat czasu i przestrzeni, a także zebrać dane o twojej tuszy! - wytłumaczył Milo
Nie mając innego wyjścia, przystąpiłeś do konfiguracji sensora Kinect dla konsoli Xbox 360
W czasie kiedy ty konfigurowałeś sprzęt, turasy wdały się w krawy bój. Elif miała strzaskany obojczyk, Sew Sew ucięto rękę (na szczęście ją podniosła i okładała nią kolejne zastępy przeciwników), a Cihangirowi wypadła rzepka. Jedynie Metin fenomenalnie sobie radził, z uśmiechem zarzynając wszystkich po kolei. Niestety, pomimo, że ropuch radził sobie niezgorzej, eunuszy troll dopadł go i rozerwał na strzępy.
Szczylu! Co teraz?! Uruchamiaj sensor i zabierz nas stąd! - przeraźliwie krzyknąłeś
Chwila, nie tak prędko! Musicie najpierw wybrać program! Do wyboru jest opcja zielona, czerwona oraz niebieska...
W ekran trafiła strzała, całkowicie niszcząc monitor. Nie mając możliwości wysłuchania gówniarza do końca, musisz podjąć decyzję. Zwołałeś turasów do siebie. Wiedząc, że mikrofon wciąż działa i szczyl cię słyszy, wykrzykujesz swoją decyzję.
Jakie zakończenie wybierasz?